luty 2019
Donia i Klimek pozdrawiają z nowego domu. Bardzo szybko się zaprzyjaźnili.
26 stycznia 2019
Każdy bezdomny kot pod naszą opieką ma swój najważniejszy dzień w życiu. Pierwszy dzień w Domu. Własnym domu. Wybranym wśród zwykle wielu, w naszej ocenie najlepszym dla Niego. Zawsze jest obawa czy wybraliśmy dobrze, czy nasz kociak będzie szczęśliwy. to jest dla nas najważniejsze. Na szczęście w większości przypadków są to wybory dobre. Wybieramy domy, których mieszkańcy z oddaniem opiekują się zwierzętami. Często utrzymujemy kontakt, wymieniamy się informacjami, zdjęciami. Widzimy jak nasze maluchy rosną zdrowe i szczęśliwe. Wtedy wiemy, że nasza służba bezdomnym ma głęboki sens.
^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^
Pierwsze chwile Doni w nowym Domu. Jeszcze lekko zdezorientowana, ale z czasem będzie coraz lepiej.
20 stycznia 2019
Jak myślicie, łapka już jest zdrowa ?
Oczywiście. Rana zniknęła, strupek powoli odpadł. Łapka jest jak nowa. Donia biega, skacze, cieszy się młodością, rozsadza Ją energia. Aż miło się na Nią patrzy. Jeszcze kilka dni i przeprowadzi się do swojego nowego domu.
5 stycznia 2019
Kotka ma dom. Przebywa jednak jeszcze w domu tymczasowym aby łapka wydobrzała zupełnie.
25 grudnia 2018
Pozdrawiam z domu tymczasowego. Jest mi tu ciepło, przyjemnie, człowieki mnie przytulają i podsuwają smakołyki. Nawet lekarstwa są w miarę smaczne. Święta pod dachem są znacznie lepsze niż pod chmurką, szczególnie zimą.
Dzięki wszystkim, którzy mi pomogli. Macham do Was łapką.
20 grudnia 2018
Jestem taka malutka, mam dopiero około 2 miesiące, Sama nie wiem, mama mi nie powiedziała i odeszła. Uznała, że już dam sobie radę w tym wielkim i niebezpiecznym świecie. Jednak ten świat mnie przeraża. Dużo hałasu, ostrych przedmiotów, nieuważnych i zabieganych człowieków w ich ryczących maszynach. Udawało mi się przed nimi uciekać do poniedziałku. Przyjechali swoimi metalowymi skrzynkami spiesząc się do pracy po niedzieli. Kto by zauważył taką małą biedę jak ja? Jeden mnie potrącił i odjechał naciskając na gaz. Wylizałam ranę, ale jakoś nie chciała się goić. Wczoraj wypatrzyła mnie dobra Pani Edyta. Ona jest fajna. Zawsze gdy jest w pracy przynosi mi jakieś smakołyki i ma spokojny głos. Jej koleżanka Dominika też jest w porządku. Wyczuwam, że mnie lubią i chcą pomóc. Chyba dam się złapać. Mówiły coś o jakimś wecie. To podobno lekarz od zwierząt. Łapka boli coraz bardziej. Postanowione. Dam się złapać.
Ta biedna, 2-miesięczna kotka została wypatrzona i odłowiona w pracy przez Dominikę o dobrym sercu. Dlatego na Jej pamiątkę nazwaliśmy kotkę Donia. Malutka jest zdrowa, ale ma uszkodzoną łapkę. RTG nie wykazało złamania, ale niektóre kości są przestawione. Na razie nie kwalifikuje się do zabiegu. Profilaktycznie dostała antybiotyk i surowicę. Boimy się o to aby nie zachorowała na panleukopenię. To mogłoby Ją zabić. Wieczorem byłą już bezpieczna w ciepłym domu tymczasowym. Będzie dochodzić do siebie, a łapka goić się. Trzymajcie kciuki.
PROŚBA O POMOC
Zima w tym roku przyszła późno . Pojawiło się wiele młodych kociąt. Czasem z mamą, czasem bez. Było wiele porzuconych zwierząt. Wszystkim w miarę możliwości pomagaliśmy. W ten sposób uszczupliliśmy swój budżet.
Dzisiejsza wizyta i dalsze leczenie Doni pochłonie kwotę minimum 300 zł.
Będziemy wdzięczni jeśli pomożecie nam opłacić Jej rachunek w przychodni.
opis/tytuł wpłaty: DONIA
Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
Wpłaty przez PayPal :
https://www.paypal.me/BraciaMn
Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay :
https://ssl.dotpay.pl/payment/
ID sprzedającego to: 71972
Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”
OPP 1% KRS 0000324731
www.braciamniejsi.com.pl
Facebook: https://www.facebook.com/dlabr
GALERIA ZDJĘĆ
DT DD
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.