MISIA Z PARKINGU

Spotkało Ją wiele nieszczęścia, szczęśliwie Dobry Los sobie o niej przypomniał.

 Wiele nieszczęść spotkało Misię w Jej krótkim życiu.

Kiedy przywieźliśmy Ją w lutym do lecznicy na sterylizację wiedzieliśmy tylko tyle, że jest kotką porzuconą. Była oswojona, dawała się głaskać. Być może się znudziła lub zaczęła być ciężarem dla opiekuna ? Może jest dawno zaginiona i nikt już Jej nie szuka ?
Młoda, roczna może. Miała kiedyś złamaną żuchwę. Stan miednicy i jakby przyklejone do niej narządy wewnętrzne mogły sugerować wcześniejszy wypadek /inf. od wet./. Możliwe, że jako mały /młody/ kot spadła z wysokości bądź jest ofiarą wypadku komunikacyjnego.
Końcem stycznia przybłąkała się pod jedną z dużych firm w Bielsku-Białej.
Nikt Jej nie widywał wcześniej w tym miejscu. Dobrzy ludzie – szczególnie Pani Urszula – zaczęli Ją dokarmiać.
Osoba z budki na parkingu wpuszczała w mroźne dni i noce do swojego ciepłego pomieszczenia by Misia nie zamarzła.
Domu dla niej jeszcze wtedy nie mieliśmy. Wiedzieliśmy jednak, że przede wszystkim nie możemy dopuścić do ewentualnego rozmnożenia.
Podjęliśmy decyzję, że robimy sterylkę i szukamy miejsca w DT lub DS.
W najgorszym wypadku miała do czasu znalezienia nowego domu wrócić pod firmę. Postawilibyśmy Jej tam w ustronnym miejscu budkę, a pracownicy z firmy dokarmialiby Ją.
Jednak tak się szczęśliwie złożyło, że Misia  bardzo szybko znalazła swoje nowe miejsce do życia. Dom na stałe i wrażliwego człowieka.
Kotkę z lecznicy odebrała już Jej nowa, obecna właścicielka – Pani Wiola. Ta miła osoba nie raz udzielała pomocy zabłąkanemu lub porzuconemu zwierzęciu. Pies czy kot w potrzebie – nie było różnicy – pomogła, zebrała z ulicy, dała dom.
Gdy dowiedziała się od swoich koleżanek z pracy o Misi w potrzebie, bez wahania od razu zadeklarowała pomoc podrzuconej kotce.
W całej tej szczęśliwie zakończonej historii ważny udział ma także Pani Urszula. Ona wypatrzyła Misię pod firmą, dokarmiała, zajęła się koordynacją pomocy tam na miejscu.
Obie Panie bardzo pomogły przede wszystkim kotu, ale pośrednio także i nam.
Były zaradne, samodzielne i nie oczekiwały zdjęcia problemu. Potrzebowały raczej wsparcia i pokierowania całą akcją. Były pewniejsze i czuły się bezpieczniej gdy mogły liczyć na wsparcie osób doświadczonych.
Udało się im także pokryć w dużej części rachunek za Misię. Pani Urszula zrobiła zbiórkę wśród pracowników, a Pani Wiola  przekazała wsparcie bezpośrednio od siebie.
Bardzo im za to dziękujemy – razem możemy więcej.
Misia ma już swój nowy, stały dom. Została wysterylizowana, odpchlona, odrobaczona, zabezpieczona leczniczo, zaczipowana. Nowa właścicielka odebrała z lecznicy zdrowego, miłego i zabezpieczonego kota.
I takie zakończenia lubimy najbardziej.

PROŚBA O POMOC

Pomóż nam pomagać. Tylko dzięki Waszej hojności możemy pomóc większej ilości potrzebujących kotów i psów.

Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220

Wpłaty przez PayPal :
https://www.paypal.me/BraciaMniejsi

Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay :
https://ssl.dotpay.pl/payment/index.php
ID sprzedającego to: 71972

Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”

OPP 1% KRS 0000324731

www.braciamniejsi.com.pl Facebook:
https://www.facebook.com/dlabracimniejszych

GALERIA ZDJĘĆ

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Leave a Reply