W zasadzie akceptujemy reguły obowiązujące w przyrodzie. Silniejszy zwycięża słabszego, mniejszego. Jednak od czasu do czasu lubimy gdy ktoś stanie naprzeciw naturze i uratuje bezbronną istotkę skazaną na śmierć.
Tak też stało się dzisiaj. Kamil, który już po raz kolejny pochylił się nad potrzebującym kotem wyrwał Łatkę z opresji. Kotkę dopadł sporej wielkości pies i poturbował. Dla niego to była pewnie zabawa, dla niej życie albo śmierć. Kamil zareagował szybko, zapakował Łatkę do pudełka z kocem, dał termofor i natychmiast przywiózł kociaka do naszej zaprzyjaźnionej przychodni. Łapka nie wyglądała dobrze, obok pyszczka pojawił się krwiak. Rentgen na szczęście nie wykazał złamania kości. Może łapka jest tylko nadwyrężona. Kotka była nadal przerażona, co widać na zdjęciach. Nie rozumiała do końca co się z Nią dzieje. Jednak z ufnością poddawała się zabiegom Pani Doktor. Została zaopatrzona w leki i trafiła na obserwację do szpitalika. Gdy rzuciła się głodna na jedzenie nabraliśmy otuchy że będzie dobrze. Trzymajcie kciuki.
A tak przy okazji. Jest piękna prawda ? Szylkretka 

Pomóżcie nam pomagać bezdomnym zwierzętom.
Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
Tytuł wpłaty: darowizna na działalność statutową – Łatka

OP DD