Publikujemy kilka zdjęć dedykując je tym, którzy mówią, że „kot sobie poradzi”.
To 5-tygodniowa kotka zgłoszona do zaprzyjaźnionej Fundacji „Mam kota na punkcie psa” w Czechowicach-Dziedzicach. Pojechaliśmy odebrać malucha ponieważ nie było nikogo do pomocy koleżance, która została uziemiona w domu. Kot został zgłoszony przez mieszkańca. Nie pomógł specjalnie kotce, ale przynajmniej zabezpieczył i zadzwonił. To było ostatnie dzwonienie. Tej nocy prawdopodobnie by nie przeżyła. Ile takich kocich bied umiera gdzieś pod naszymi oknami boję się myśleć. Bądźcie uważni, nie bądźcie obojętni. One też mają tylko jedno życie.

DD & ASC