Czasem telefon Braci rozgrzany jest do czerwoności…

Słuchawka „parzy” szczególnie późną wiosną, przed i w trakcie wakacji.

I z początkiem roku szkolnego też jeszcze.

Nasze domy tymczasowe stale utrzymują u siebie miejsca dla kilkudziesięciu kotów.

I tak jakoś się dzieje, że zawsze są zajęte (pomimo rotacji w adopcjach).

Najgorsze są dla nas te telefony, w których dzwoniący wywiera presję emocjonalną.

Na nas, na osobach empatyczniejszych niż przeciętnie.

Przykre to, bo z wiemy, że w większości przypadków czyni to z premedytacją.

Brzmi to mniej więcej: „Przybłąkała się kotka z (x ilością) kociąt, proszę je zabrać. Najlepiej zaraz, bo chcemy zawieźć je do schroniska… Dziś lub jutro.”

Prosimy takie osoby o zwłokę, tłumaczymy że coś wymyślimy, wszędzie mamy zwierząt ponad limit.

Czasem wystarczyłaby odrobina chęci zgłaszających, by przy naszej pomocy pomóc kotu.

Nie strasząc skazaniem go (nas) od razu „wywózką do schroniska”, wykonaniem groźby.

Schronisko jest oczywiście miejscem, gdzie bez obaw o zdrowie i psychikę powinny trafiać zwierzęta bezdomne. I powinny otrzymać tam właściwą opiekę. Ale z tym nadal bywa w schroniskach różnie. Nie da się ukryć, że w obecnych czasach pobyt i adopcja z domu tymczasowego wciąż jest dużo lepsza i bezpieczniejsza dla zwierzęcia i nowego opiekuna.

Kotce z kociętami ostatecznie pozwolono zamieszkać na kilka dni w piwnicy.

Szukaliśmy w pobliskich domach właścicieli kociej rodziny, niestety nikt się do niej nie przyznawał.

Postawiono im na naszą prośbę tekturowe pudełko i zapewniono o dokarmianiu.

Jak się potem okazało… karmiono je rozcieńczonym mlekiem.

Sąsiedzi karmili czymś treściwszym. Było wciąż ciepło i cała czwórka trzymała się nieźle.

Nie trwało to jednak zbyt długo…

Okazało się, że jednak Państwo wyjeżdżają na urlop i muszą zamknąć piwnicę.

Trafiłyby do schroniska.

Żal nam było bardzo tej kociej rodziny.

Mimo niebywałego w ubiegłym roku zagęszczenia w DT przyjęliśmy te „ponadlimitowe” kotki.

Mamusia Hermiona jest kotką domową, młodą, około roczną.

Bardzo  sprytnie próbuje otworzyć drzwi swojego nowego lokum. Musiała tak robić w dotychczasowym domu. I jest łaskawa dla ludzi.

Jej dwaj pozostali synkowie to żywiołowe, czarne jak sadza, złotookie chłopaki.

Jedno z kociąt zaginęło w czasach piwnicznych i nie udało się go odnaleźć.

Kocia rodzina trafiła do nas zapchlona, ze świerzbem, i niestety z nawracającymi biegunkami. Długo nie mogły być przez to szczepione.

Najgorzej wszystko przechodził Hagrid. Jego waga w krytycznym momencie /już zagrażającym życiu/ spadła do 1 kg /z 1,35 kg/ w ciągu kilku dniu. Był apatyczny, lejący się przez ręce, słaby, nie chciał jeść – żył dzięki kroplówkom i niewielkich porcjach kalorycznego weterynaryjnego pożywienia.

W jego jelitach na RTG wyszły zmiany, jakby połknął coś i pozostały w nich drobinki. Harry pewnie też to miał. Ale mniej, lub łatwiej znosił.

Udało nam się ocalić życie Hagrida. Dziś waży już 1,6 kg. Harry podobnie 😊

Oba są żywiołowe, Hagrid rozpływa się na kolanach i staje niemożliwym pluszakiem.

Jakby dziękował za wszystko <3

Oba ufają człowiekowi, będą wspaniałymi domownikami.

Są mądre, miłe, grzeczne i zabawne kiedy szaleją z zabawkami, wędką, biegają.

Szukają wspólnego domu najlepiej.

I w rodzinie, która ma doświadczenie w opiece nad kotami i ew. starsze dzieci.

Korzystają z kuwety, mają książeczki, szczepienie, odpchl., odrpbacz., czip.

Bardzo prosimy Was o wpłaty na pokrycie leczenia i utrzymania kociąt. Są u nas już ponad 2 miesiące.

Koszt karmy i żwirku dla tylko jednego kota na miesiąc to ok. 100-150 zł.

A mamy trójkę i to już długo ☹

Doszło też leczenie, szczepienie i profilaktyka, sterylka kotki – dobrze ponad 600 zł w sumie przez te 2 miesiące ☹

Chcemy pomagać i przyjmować zwierzęta, by miały lepsze warunki i opiekę.

Pomóżcie, ten rok może być dla nas trudny, bo bardzo chcieliśmy pomagać wszystkim zgłaszającym i teraz musimy spłacać zaległe rachunki weterynaryjne ☹

Wpłaty tytułujcie : Hagrid, Harry, Hermiona

Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220

Wpłaty przez PayPal :
https://www.paypal.me/BraciaMniejsi

Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay :
https://ssl.dotpay.pl/payment/index.php

ID sprzedającego to: 71972

Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”

OPP 1% KRS 0000324731

www.braciamniejsi.com.pl
Facebook: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych

DT ASC