KOTKA MA DOM: Marcysia - czwarta bezdomna sierota pod opieką Braci Mniejszych

9 września 2018 (niedziela)

Niedziela w naszej kulturze to dzień świąteczny. I taki jest dla Marcysi. Dzisiaj pojechała do nowego domu. Rodzina składa się z Taty, Mamy i czterech ładnych córek. Wszystkie blondynki. Oraz psa. Marcysia będzie szóstą Panią w domu. Chyba nie będzie Jej źle 🙂 Powodzenia malutka. Los się do Ciebie uśmiechnął.

26 lipca 2018

Nasza Marcysia ma już ponad 2 miesiące i na szczęście kryzys za sobą. Szybka reakcja i skuteczne leczenie dały pozytywny skutek.

Marcysia ma apetyt, jest pełna życia. Niełatwo Jej zrobić przyzwoite zdjęcie. Takie żywe sreberko jak wszystkie małe koty.

Gdyby ktoś chciał zostać wirtualnym opiekunem Marcysi będzie nam i Jej bardzo miło.

Zainteresowanych prosimy o kontakt.

Zapraszamy do obejrzenia aktualnych zdjęć naszej pięknej panienki.

2 lipca 2018

Nowe wiadomości od Marcysi.

Jej wychowanie nie obywa sie bez trosk. Pani Wanda karmiła Ją mlekiem kocim. To spore wyzwanie bo maluch wymaga karmienia co 3-4 godziny. Jednak trafila na doświadczoną osobę .

Były problemy z wypróżnianiem, Marcysia musiała chodzić na zabieg lewatywy do Pani Doktor, ale po jakimś czasie poprawiło się. Niestety po 2 tygodniach przytrafiła się biegunka. Test wykazał duże prawdopodobieństwo panleukopenii. Zamarliśmy że strachu. Wszyscy wiemy jak okrutna dla małych kotów jest ta choroba. W naszych zasobach zostało jeszcze kilka dawek surowicy. Marcysia dostała jedną z nich. Musi chodzić dodatkowo codziennie na kroplówkę i zastrzyki. Biedna się nacierpi 😟

Jakimś cudem jednak ma dobry humor, energię do życia i apetyt. Może jednak Jej młody organizm zwalczy tego morderczego wirusa. Nie chwaląc się mamy w tym zakresie spore osiągnięcia. Już prawie 10 kociaków uratowaliśmy dzięki surowicy, dobrej opiece medycznej i zaangażowaniu Domu Tymczasowego. Mocno trzymamy kciuki za Marcysię i Was o to prosimy.

Koszty leczenia Marcysi będą niemałe. Prosimy Was o pomoc.

Może ktoś chciałby zostać Opiekunem Wirtualnym kotki. Taka osoba deklaruje comiesięczną wpłatę dowolnej kwoty, dzięki czemu możemy pokryć choć część kosztów leczenia zwierzęcia bez szkody dla utrzymania pozostałych podopiecznych. Ze swojej strony zapewniamy bieżącą informację o podopiecznym, Jego stanie zdrowia i samopoczuciu wraz ze zdjęciami.

Opieka wirtualna trwa do czasu adopcji zwierzęcia.

Pomóżcie nam pomagać.

Poniżej zdjęcie z domu tymczasowego.

Marcysia ma wiernych przyjaciół ☺

10 czerwca 2018

To już czwarta kocia sierota, która trafiła pod naszą opiekę w tym sezonie. Ma ok. 3 tygodnie i jeszcze nie potrafi samodzielnie jeść. Jej Mama gdzieś się zagubiła. Być może spotkała zły samochód lub inne nieszczęście. W każdym razie małe kociątko zostało na pastwę losu. Na szczęście Dobra Dusza usłyszała Jej płacz i znalazł ją ukrytą wśród desek w ogrodzie.

Malutka trafiła do kochanej Pani Wandy, która odchowała już niejedną sierotę. Może i tym razem się uda. Wiemy, że czeka Ją ciężka praca i wiele zagrożeń chorobami, ale będziemy próbować. Każde kocie istnienie warto ratować.

Poniżej dwa filmiki z nowego domu tymczasowego.

Małe koty są boskie 🙂