PSY MAJĄ DOM: bezdomne podrzutki - bluesowe szczeniaki

sierpień 2018

Wszystkie szczeniaki znalazły dom 🙂

21 lipca 2018

Kolejny szczeniak znalazł dom. Tym razem to sunia Bessie 🙂

W nowym domu dostała imię Lili. Powodzenia malutka.

Na domek czeka jeszcze Johnny.

1 lipca 2018

Pierwszy szczeniak dzięki naszym staraniom znalazł dom.

Tym szczęśliwcem jest Muddy. Pozostałe nadal czekaja na odmianę losu.

Miło nam poinformować, że szczeniaki mają Opiekuna Wirtualnego. Pani Kasia, ktora wspierała naszego chorego Kajtka, zdecydowała się po Jego odejściu pomagać w utrzymaniu maluchów . W Ich imieniu dziekujemy 🐶☺

HISTORIA

Wszyscy w okolicy wiedzieli, że ta Pani kocha zwierzęta. W Jej ogrodzie zawsze baraszkowało kilka kotów i psów. Co jakiś czas przybłąkał się nowy osobnik. Może bezdomny, może porzucony, może wędrownik, który słysząc radosny zwierzęcy gwar zajrzał w poszukiwaniu miski strawy i ciepła domowego ogniska.

I tak pewnego dnia Pani znalazła w ogrodzie 4 szczeniaki. Zdrowe, dwumiesięczne, słodkie jak to szczeniaki. Czy przyszły same ? Raczej nie. Zapewne ktoś pod osłoną nocy przywiózł je i podrzucił. Można powiedzieć, że miał serce. Mógł się ich pozbyć w inny, bardziej okrutny i skuteczny sposób. Nie będziemy się już nim zajmować. Niech odejdzie w pokoju. Przynajmniej nie zrobił krzywdy niewinnym istotom.

Pani zadzwoniła do nas. Znaliśmy się wcześniej. Pomogliśmy wysterylizować, odpchlić i odrobaczyć Jej 7 kotów, które teraz beztroskie biegały po podwórku, a w zimne dni po strychu.

Teraz musieliśmy zająć się gromadką psów. Jednego malucha Pani sobie chce zostawić, ale dla dwóch piesków i jednej suni chcielibyśmy znaleźć dobry dom.

Zwykle nadajemy zwierzętom polsko brzmiące imiona.

Tym razem pozwoliłem sobie nazwać Je od imion moich ukochanych bluesmanów i jednej blues woman 🙂

Piękne, młode psy. Do szczęścia potrzebują tylko kogoś do kochania. Jak każdy …

„Everybody needs somebody to love” jak śpiewali The Blues Brothers.