6 czerwca 2021

Zuch – zagubione w lesie małe kocię, ocalone w ub. roku przez harcerki. Osierocony, ledwie może trzytygodniowy, zmokły i wygłodniały płakał prosząc o pomoc. Od samego początku miał wielkie problemy ze wzrokiem, a początkowo zupełnie nic nie widział. Niedorozwój powiek powodował ciągłe drażnienie gałki ocznej. Groziło mu ich usunięcie. Uratował go przed tym jakiś „cud”, i opieka lekarza okulisty od pierwszych tygodni życia. Wciąż jest pod stałą opieką kliniki w Katowicach. Doktor podjął się „naprawy zepsutych” powiek. Musimy teraz uzbierać na tą poważną operację. Inaczej kociak tylko przez niewielkie szparki będzie oglądał świat. Inna rzecz, że to nie obywa się bez bólu i dyskomfortu. Nasz podopieczny, jak radził doktor, zmężniał do zabiegu i jest zdrowy w pozostałym zakresie. Niestety nam teraz brakuje pieniędzy na pokrycie kosztów 😔 Zuch będzie musiał tak dalej żyć, jeśli na zbiórce nie uda nam się uzbierać pełnej kwoty lub choć zdecydowanej większości 😔 Pomóżcie, bez Was się nie uda… ❤

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zuch

27 października 2020

Nasz Zuch ma za sobą już dwie wizyty w katowickiej klinice. Dotychczasowe leczenie dało dobre rezultaty i Doktor stwierdził, że zabieg można przesunąć, kotek nie ma już tak poważnych dolegliwości. Bezpieczniej będzie zrobić to już po dwóch szczepieniach i osiągnięciu wagi co najmniej 2 kg. Oczka należy nadal zakraplać bardzo często (antybiotyk i środki pielęgnacyjne ) no i dobrze jeść.

Robimy to i idzie nam dobrze. Jesteśmy już po 2 szczepieniach i osiągnęliśmy u Zucha wagę przekraczającą 2 kg. Przy dobrym zdrowiu….

Zuch poddany będzie zabiegowi, który odsunie owłosioną  skórę od kontaktu z gałką oczną. Będzie stworzona sytuacja zbliżona do normalnie funkcjonującej powieki. Tak najogólniej to ujmując.

Czekamy na termin wizyty w klinice…

Już wiemy, że koszt ,tak bardzo specjalistycznego zabiegu będzie duży. Bardzo prosimy o wsparcie. Nawet nieznaczne kwoty złożą się na wielka pomoc w naszych poważnych i ciągłych finansowych tarapatach.

29 sierpnia 2020

Nie możesz zamknąć oczu… Twoje oczy narażone są na urazy, kurz, brud i pastwę owadów… Wysychają.

Gdy maly Zuch zasypiał, śniło mu się, że ma pełny brzuszek, czuje ciepło mamy i jest bezpieczny.
Śnił o szczęśliwym kocim życiu, wolności i odwadze.
Wtedy zmęczenie brało górę nad nieustannym, przeszywającym bólem oczu.

Wkrótce przestał widzieć.
Ropna maź zlepiła mu powieki.
Sam w lesie… skazany na powolną śmierć.
Pozostało mu tylko krzykiem wzywać pomocy mamy… bezskutecznie.

Harcerki z leśnego obozu w Wilkowicach usłyszały późnym wieczorem rozpaczliwy płacz kociego dziecka. W strugach deszczu przeczesywały pobliskie zarośla. Znalazły maleńkie kocię, mokre i dygocące. Oczka sklejone, nie otwierały się wcale… Dziewczyny dzwoniły do okolicznych prozwierzęcych fundacji…
Noc… nikt nie odbiera.
Wreszcie udało się, nasza koleżanka zajęła się pomocą zdesperowanym dziewczynom z ciężko chorym kociątkiem.

Ogrzanego i już odrobinę nakarmionego kotka zawiozły wczesnym rankiem do lecznicy. Sprawa okazała się trudna. Chore oczy konsultowaliśmy w kilku lecznicach, wreszcie udało się dostać szybki termin w okulistycznej klinice w Katowicach.

Tam wstąpiła w nas nadzieja, że się jednak uda uratować małemu wzrok. Doktor wykonał cały szereg precyzyjnych badań… Okazało się, że malec nie może domknąć oczu. Spowodowane to jest niedorozwojem powiek górnych.
Oczy wysychają, narażone są na urazy, infekcje, inwazję much. Gałka ma kontakt z sierścią, pojawił się silny stan zapalny i ropna wydzielina zaklejająca oczy. Ból kociątka można sobie tylko próbować wyobrazić… Grozi to też zupełnym zniszczeniem rogówki…
Kocię jest jeszcze zbyt małe na operację powiek, waży 750 g. Dostaliśmy mnóstwo leków do zakrapiania oczu, w odstępie 2-3 godzin. Mamy przyjechać za dwa tygodnie, kociątko musi mieć wtedy wagę ok 1 kg.

Właśnie jesteśmy po ponownej kontrolnej wizycie. Wielka radość, leki zadziałały, stan oczu mocno się poprawił. Doktor zaopatrzył nas w następną porcję kolejnych leków. Dolegliwości malca zmniejszyły się na tyle, że możemy z operacją poczekać, zdążyć jeszcze Zucha zaszczepić dwukrotnie i doprowadzić jego wagę do 2 kg. Wtedy mocno wzrosną szanse na dobre przetrwanie operacji. Zatem działamy i dbamy o dzielnego kociaka dalej. Chyba zostanie po tym wszystkim już Drużynowym, waleczny mały kotek…

Darowizny pozwalają na pomoc zwierzętom. Bardzo prosimy o wpłaty na leczenie Zucha i przyszły zabieg.

Tytuł wpłaty: Dla Zucha

Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220

Wpłaty przez PayPal :
https://www.paypal.me/BraciaMniejsi

Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay :
https://ssl.dotpay.pl/payment/index.php

ID sprzedającego to: 71972

Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”

OPP 1% KRS 0000324731

www.braciamniejsi.com.pl
Facebook: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych

GALERIA ZDJĘĆ

DT IZ