13-02-2013

Nasz maleńki, najmniejszy z rodzeństwa Kola także adoptowany
Był bardzo zestresowany przez pierwsze dwa dni w nowym domku, nie chciał jeść, nie chciał pić, płakał za towarzyszami …
Cierpliwość i spokój nowej opiekunki przyniosła jednak same dobre skutki !
Po dwóch dniach przeszły smutki i Kola z coraz większą przyjemnością akceptował nowe warunki

Zamieniał się powoli w radosne, szczęśliwe kocię i tak niech już zostanie na zawsze i … na potem …

***********************************

aktualności 12-12-2012

Na dom czeka już tylko Kola – najmniejszy z miotu braciszek  
Kola ma teraz ok 6-7 miesięcy i jest już kastratem.
Jest najspokojniejszy i najmniejszy z całego rodzeństwa.

Zaadoptuje się dobrze zarówno w mieszkanku jak i w domku z ogrodem.
Będzie spokojnym, zrównoważonym kotkiem  KOLA czeka ma nowy dom – Adoptuj go !
**************************************
Pozostałe dwa – szczęśliwie adoptowane 
Pierwszy dom znalazł Szafir, ostatnio domek znalazła LUSIA 
LUSIA zamieszkała w domku z ogrodem – będzie więc bardzo szczęśliwym kotem 
Z początku była nieco wystraszona, nowy dom, nowe dźwięki, duży pies, niepewność nowego życia …
Nie chciała zbytnio jeść, rodzina się troszkę martwiła …
Jednak po kilku dniach wszystko minęło – LUSIA się zadomowiła 
Szybko zrozumiała, że tutaj nie musi się wcale niczego obawiać 
Apetyt się pojawił, pies okazał niegroźny, a jej życie zaczęło się wreszcie kolorowo układać 
LUSIA ma teraz swój dom, swoje miejsce ma ziemi – kochajcie ją bardzo mocno, ona to odwzajemni …
 ************************************

SZUKAMY OPIEKUNÓW WIRTUALNYCH DLA KOCIAKÓW !!!!

09.10.2012

 Jeden z kocurków – Koleżka został adoptowany !!! Nareszcie !!!
DŁŁŁuuuugoooo … kociaczki czekają 🙁

Na szczęście w końcu znalazł się KTOŚ nie byle jaki !

KTOŚ dla kogo buro-biały kociak to najcudniejszy towarzysz 🙂

 Trafił do Pani Eulalii, o wielkim sercu …

Sercu dla kociaków, dla psów, dla gołębi, ptaków … dla ludzi.

Pani Eulalia odkarmiła i wychowała malutkie nieopierzone gołębie … Ile pracy i trudu włożyć tu człowiek bo je ocalić od śmierci ? Uwierzcie – wiele.

Gołębie przyniosła jej w pyszczku dobermanka … Delikatnie położyła pod nogami swojej “Pańci”. Kochana psina – od razu pojęła, że maluchy potrzebują pomocy.

Mądry pies 🙂 wyjątkowej właścicielki 🙂

Pani Eulalia ma … “gołębie serce” 🙂 I niech tak zostanie 🙂

Nasz kotek będzie miał u niej dom najlepszy na świecie … Od teraz jest SZAFIRKIEM i należy do Pani Eulalii …

**********************************************************

Aktualności 18.07.2012
Cała gromadka rośnie i przybiera na wadze.
Pięknieją z dnia na dzień. Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie.
Mieliśmy dużo wydatków – inne Nas jeszcze czekają.
Kociaki wyleczyliśmy – mamy nadzieję, że już na dobre Uśmiech
Pozostało jeszcze szczepienie, ponowne odrobaczenie i … szukanie nowych domków.
Oto ich kilka aktualnych zdjęć  Naszych milusińskich Uśmiech

Aktualności 11.07.2012 ; 

“Dzieci z dworca” czują się i wyglądają już znacznie lepiej.

Mają apetyt i ochotę do zabawy. Biegunka zniknęła bez śladu – kociaki nabierają wagi.

Ich brzuszki po posiłku wyglądają bardzo zabawnie – jak małe okrągłe piłeczki

Rosną, przybierają na wadze i powoli pięknieją.

Futerko, które było bardzo zabrudzone i sklejone lepką mazią systematycznie odrasta – wychodzą brzydkie zlepione kępki włosów, ale w ich miejscu pojawia się śliczna puszysta sierść.

Teraz do szczęścia potrzebują miseczki pełnej mleka / oczywiście mleka dla kotów / , mokrej karmy i… swojego towarzystwa.

Nie mamy niestety na razie zapytań adopcyjnych w sprawie kociaczków – nadal czekają na wymarzone domki !

Aktualności 04.07.2012 ; Nasze kocie DZIECI Z DWORCA …
Trojaczki czują się już nieco lepiej.
Trójka małych rozrabiających szkrabów nareszcie wesoła i bez oznak choroby.
Tuż po odnalezieniu maluchów okazało się, że zdążyły już złapać jakąś obrzydliwą infekcję objawiającą się straszną wodnistą biegunką.
MAMY nie ma … DOMU nie ma …
STRES, bakterie i wirusy wkoło – infekcja tylko na to czekała …
Było ciężko – bo są jeszcze bardzo malutkie i słabe, ale antybiotyk zadziałał. Mam nadzieję, że biegunkę mamy za sobą.
Przy takich maluszkach trzeba zwracać uwagę na każdą nawet delikatną niedyspozycję – bardzo szybko się odwadniają.
Piją mleczko, zaczynają naukę jedzenia pokarmu stałego i mamy nadzieję, że szybko wrócą do zdrowia.

MY, DZIECI Z DWORCA ….

Czy pamiętacie niemiecki  dramat obyczajowy „My, dzieci z dworca ZOO”. Ja, pamiętam – film i książkę. To wstrząsająca historia – książka dokumentalna – pamiętnik – pozostawionej samej sobie, opuszczonej i zagubionej nastolatki, której nikt nie pomógł … na czas. Warto obejrzeć.

Historia naszych maluszków – kocich dzieci z … Dworca Bielsko-Biała w pewien sposób skojarzyła mi się z tą pierwszą.

Tytuł – MY, KOCIE DZIECI Z DWORCA …. Bielsko-Biała … nasunął mi się automatycznie

Trzy, około 3 max 4 tygodniowe maluszki zostały porzucone końcem czerwca na bielskim dworcu kolejowym.

Hmm … WAKACJE …

KTO TO ZROBIŁ … ???  JAKIŚ „CZŁOWIEK”. 

Może „MÓJ SĄDIAD” , może „WASZ SĄSIAD”, może „SĄSIAD SĄSIADKI”  ….

Ludzie, którzy tak postępują zawsze są  „CZYIMIŚ SĄSIADAMI” .

„ONI” NIE BIORĄ SIĘ Z KOSMOSU !!!

Czy kiedykolwiek zastanawiamy się nad tym co „Nasz sąsiad” zrobił z niedawno urodzonymi kociętami swojej niewysterylizowanej kotki ??? 

DLACZEGO NAGLE ZNIKAJĄ ???

CZY ZAPYTAMY GO O TO ???

Czy podpowiemy mu, że powinien wysterylizować  kotkę, aby już więcej nie musiał popełniać grzechu mordowania kocich miotów lub popełniania przestępstwa porzucania zwierząt ?

Znajdźmy w sobie tyle odwagi i odpowiedzialności za te wszystkie, narodzone ale niechciane,  te jeszcze nie narodzone ale także niechciane kocie dzieci i ZAINTERWENIUJMY !!!.

Co by powiedziały KOCIE DZIECI Z DWORCA … GDYBY MOGŁY MÓWIĆ …

Że, zostały nagle, okrutnie skrzywdzone – niehumanitarnie pozbawione matki, opieki, bliskości, czułości, najlepszego dla nich pokarmu – mleka …

Że, zostały pozostawione w „miejskiej dżungli” na pewną śmierć – rozjechane przez samochody, zagryzione przez psy, zaatakowane przez chorobę.

Że, WOLAŁYBY SIĘ W OGÓLE NIE URODZIĆ …  niż być niechciane, wyrzucane, mordowane …

POMÓŻMY KOCIAKOM Z DWORCA !!!  ODWRÓĆMY  ZŁY, OKRUTNY,  LOS !!! POSZUKAJMY  KOCHAJĄCYCH DOMÓW !!!

Oczywiście szukamy maluszkom domów. Musimy je wyleczyć i zaszczepić. Muszą podrosnąć.

Adopcja byłaby możliwa około sierpnia – września  br. tak więc mamy jeszcze dużo czasu dla przyszłych rodzin adopcyjnych aby mogły się przygotować na przyjęcie „nowego członka rodziny”.

Już teraz jednak możesz zgłosić swoją chęć adopcji kociaka.

Przez ten czas kotek dorośnie i wypięknieje. Trafi do Ciebie już odrobaczony, zaszczepiony, dobrze odżywiony i oswojony – do przytulania i pokochania od zaraz J

 

I ty możesz zostać wirtualnym opiekunem kociaków !!!

Potrzebują niewiele – mleko dla jednego maluszka to tylko  1zł  – dziennie !!!

Jeśli z różnych przyczyn nie możesz mieć własnego zwierzaka POMYŚL O TAKIEJ FORMIE POMOCY .

BĘDĄC WIRTUALNYM OPIEKUNEM CHOĆBY JEDNEGO MALUSZKA DAJESZ NAM OGROMNE WSPARCIE

 – RAZEM MOŻEMY URATOWAĆ WIĘCEJ OPUSZCZONYCH, PORZUCONYCH, POTRZEBUJĄCYCH

POMOCY ZWIERZAKÓW !

 artykuł napisany przez Aneta