Pipi vel Sonia VII 2010

Historia jej życia  jest przykładem ludzkiej  bezmyślności.  Będąc  szczeniaczkiem ,  Pipi    jako prezent  trafiła do starszych państwa. Niestety, wkrótce  zniedołężniała Pani znalazła się w  domu opieki a Pipi w  schronisku . Komuś z rodziny  zrobiło się jednak  żal  tego domowego, rozpieszczonego  psiaka . Odebrano ją ze schroniska ale  scenariusz się powtórzył. Trafiła do innych starszych ludzi, którzy co gorsza  prezentem tym  nie byli zachwyceni. Zwłaszcza  że prawdopodobnie   w schronisku Pipi złapała kaszel kenelowy.  Nowi państwo nie zamierzali jej leczyć a tym bardziej zatrzymać  i postanowili suni  się pozbyć.
Trafiła pod nasza opiekę. Na czas znalezienia DS zamieszkała u wspaniałej rodziny która wyleczyła i pokochała tą śliczną, mądrą  sunieczkę .
Pipi została tam  na zawsze. Nosi teraz piękne imię Sonia i jest miłą towarzyszką górskich wędrówek nowej Pani.