Aktualizacja:18.02.2014

Ares znalazł dom.

„… ja ciągle pytam „dlaczego?” Dlaczego mnie porzucili, oddali, nie chcieli. Przecież ich kochałem. Przecież nie byłem inny niż teraz. Przecież jestem tylko małym psem, a nie koniem, dla którego mogło zabraknąć miejsca. Przecież Irma mnie pokochała, dlaczego oni nie umieli? Przecież, przecież… Dlaczego, dlaczego… Nie mogłem zasnąć. Przypomniał mi się pierwszy i drugi dom. Ludzie myślą, że pies szybko zapomina. Pies nie zapomina nigdy. Pies ma swoją godność i czasem udaje, że nie pamięta. Dziwią się: „O, poznał mnie po tylu latach!”. Abo odwrotnie: „Był u mnie tyle lat i mnie nie poznał?!” Poznał, w jednym i drugim przypadku. Tyle że nie zawsze chciał to okazać. Uniósł się honorem. Jego serce za dużo wycierpiało, aby zamerdać ogonem do kogoś, kto kiedyś go odtrącił. Dla ludzi pies jest tylko dodatkiem. Takim rodzinnym pajacem, co to ma podać łapę i aportować. Pies to tylko pies. Czyli nic wielkiego…”
Dorota Sumińska, Świat według psa, Opowieść jamnika Bolka.

Ares to energiczny, żywiołowy piesek, mieszka w schronisku, skąd pochodzi nie wie nikt, zdaje się, że już sam nie pamięta, zapatrzony w drzwi czeka na spacer, chwilę wolności i zapomnienia od trudów codziennego schroniskowego dnia.
Uwielbia spacery, mocno zdecydowany w swych kontaktach z człowiekiem, domaga się pieszczot i mocno je odwzajemnia.
Ma około 5 lat, wykastrowany.
tel; 51 22 11 084
e-mail; mniejsi.adopcje@onet.pl