* KOTKI ZOSTAŁY ZAADOPTOWANE I ZAMIESZKAŁY JUŻ W NOWYCH DOMACH *

Amelka:

Amelka to był naprawdę ciężki koci przypadek… Została odłowiona jako młode kocię i myśleliśmy, że tak jak większość młodych kociaków szybko przyzwyczai się do obecności człowieka. Nic z tego. Długie tygodnie nie można jej było dotknąć, jeśli chciało się mieć rękę w całości. Myśleliśmy nawet, że już nic z tego nie będzie i że po sterylizacji wypuścimy ją w miejscu gdzie została złapana. Na szczęście zima była dość ciężka i nie mieliśmy serca wypuścić Amelki.

Z czasem, dzięki cierpliwości jej opiekunów w DT koteczka zaczęła tolerować obecność człowieka, jednak była bardzo ciężkim przypadkiem pod względem adopcji. Znalazła się jednak Rodzina, która chciała dać Amelce dom – stracili niedawno jedną z dwóch swoich kotek i ta która została nie mogła pozbierać się z rozpaczy. Amelka miała zostać jej nową przyjaciółką. Państwo znali się na kotach i nie przerażał ich fakt, że z Amelki jest mały dzikusek.

Amelka z początku nie wychodziła praktycznie z kanapy, a po kilku tygodniach gdy już zaczęła wychodzić z kanapy to tylko po to by coś narozrabiać… Państwo jednak pokochali koteczkę tak mocno, że wiele zostało jej wybaczone. Tygodnie płynęły, Amelka z dnia na dzień coraz bardziej się oswajała i zaprzyjaźniała z kocią koleżanką – Kropeczką. Przewrotny los chciał, że Kropeczka zachorowała. Nowa Rodzinka Amelki opowiadała, że takiej kociej przyjaźni dawno nie widziała… Amelka spała koło Kropeczki grzejąc ją, myła gdy kotka już nie miała siły samodzielnie się wymyć, słowem nie odstępowała jej na krok. Kropeczka niestety po długiej chorobie odeszła, zaś Amelka została kocią bohaterką i zajęła stałe miejsce w sercach nowych właścicieli, pomagając ogrzać pustkę po Kropeczce.

Halszka:

Halszka do tej pory nie miała szczęścia… Nikt nie chciał adoptować tej kociej piękności. Wiele rodzin dzwoniło, pytało o nią, odwiedzało, w końcu taki niezwykły kotek, taka śliczna! Jak wychodziło na jaw, że to kotek trudniejszy niż inne, że nie da się wziąć na ręce, że czasem się boi zbyt szybko podniesionej ręki bo w swoim życiu musiała przejść straszne rzeczy…   Wszyscy rezygnowali.

Aż w końcu po roku spędzonym w DT, zainteresowała się Halszką rodzina z dwójką dzieci. Na początku byliśmy troszkę sceptycznie nastawieni, wydawało nam się, że Halszka nie może trafić do domu z dziećmi… Jednak już po pierwszej rozmowie i spotkaniu wiedzieliśmy, że to może być dom idealny. Przede wszystkim Państwo chcieli kociaka, któremu trzeba pomóc.  Nie musiał być ładny, nie musiał być „tulaśny” i miły. Miał to być kotek, któremu oddadzą serce i się nim zaopiekują – wybrali naszą Halszkę .

Początki były bardzo trudne, Halszka wychodziła z ukrycia tylko w nocy, zjeść i do kuwety, trwało to długie tygodnie. Rodzina, robiła wszystko żeby ułatwić koteczce przyzwyczajenie się do nowego miejsca – począwszy od mówienia do niej i zachęcania do wyjścia, poprzez karmienia jej z ręki, a na kocich feromonach kończąc.

Wytrwałość i wysiłek naprawdę się opłaciły, Halszka jest teraz szczęśliwym kotem i pełnoprawnym członkiem rodziny. Nikt by nie uwierzył, że to był kiedyś kot, który nie lubił kontaktu z człowiekiem! Morał? Każdy kociak, nawet taki, który nie ładuje się od razu na kolana, odda nam miłość podwójnie – starczy go mocno kochać 🙂

*****************************************************************************

AMELKA I HALSZKA – DWA KOCIE TYGRYSKI SZUKAJĄ DOMU!

Amelka i Halszka to dwie kocie koleżanki, razem śpią, jedzą i bawią się. Kiedyś obie były kotkami wolno żyjącymi, odłowione przez nas do sterylizacji zasiedziały się i oswoiły, choć nadal są troszkę nieśmiałe i nie mogą się nadziwić jak to jest, że ludzie chodzą na dwóch łapach 😉 Szukamy kochającego domu, który zaadoptuje nasze kocie damy w duecie. W bardzo wyjątkowej sytuacji dopuszczamy możliwość, żeby kotki trafiły do adopcji osobno.

AMELKA to typowy koci tygrysek w drobne prążki, ma niecały rok. Jest bardziej nieśmiała niż jej koleżanka i na pewno będzie potrzebował więcej cierpliwości ze strony opiekunów. Amelka ma śliczne duże złote oczy, którymi z ciekawością obserwuje świat wokół niej, ptaszki za oknem i te dziwne stwory co dają jej jeść Jest bardzo grzeczna, nie drapie niczego, bawi się tylko kocimi zabawkami i bardzo dobrze dogaduje się z innymi kotami (oprócz Halszki w DT mieszkają na stałe jeszcze dwie kotki).

HALSZKA jest prawdziwą kocią pięknością, ma delikatnie przedłużone futerko a jej babcia prawdopodobnie popełniła mezalians z kotem bengalskim, ponieważ Halszka nie ma zwyczajnych tygrysich prążków tylko owalne cętki na obu boczkach Ma około dwóch lat, jest ciekawska i inteligentna, choć jeszcze nie udało się jej przekonać, że głaskanie to fajna zabawa ale to tylko kwestia czasu. Tak samo jak Amelka uwielbia kocie zabawy i bez problemu umie odnaleźć się w stadzie.

Kontakt w sprawie adopcji: Kamila 782 695 747, kamila.anna.bednarska@gmail.com

DSC_1347 DSC_1363 DSC_1365 DSC_1383 DSC_1392 Zdjęcie0197 Zdjęcie0437 Zdjęcie0448 Zdjęcie0453 Zdjęcie0462