Aktualności
Sonia przeżyła w spokoju kilka lat w naszym domu zastępczym. Odeszła otoczona ciepłem i opieką naszej nieocenionej Irenki.
Dziękujemy wirtualnej opiekunce Pani Beacie za wsparcie na utrzymanie i leczenie Soni.
————————————————————————
SONIA, kocia staruszka, demencyjna i niedowidząca z brakiem szans na adopcję znalazła opiekunkę wirtualną – Panią Beatę Fajkisz – Solecką 🙂 !
Wpłaty p. Beaty pozwolą nam pokrywać część kosztów
utrzymania naszej podopiecznej.
Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że Pani Beata wybrała właśnie Sonię. To koteczka, która nie ma żadnych szans na adopcję a w ten sposób choć trochę może poczuć się „czyjaś”. Sonia gorąco Pani dziękuje za całe aktualne i przyszłe wsparcie 🙂
***************************************
Polecamy SONIĘ i innych naszych podopiecznych, pamięci także innych Darczyńców. Wszystkim, którzy dotychczas wsparli lub wesprą nas darowizną, serdecznie za pomoc dziękujemy 🙂
Informacje w sprawie adopcji, pomocy :
biuro@braciamniejsi.com.pl
*************************************
Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”
OPP 1% KRS 0000324731
Facebook: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych
Darowizny :
MultiBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
****************************************
Aktualności 23.02.2014
SONIA, kilkunastoletnia osierocona koteczka do czasu znalezienia domu stałego – szuka opiekuna wirtualnego, który zechciałby w stały sposób, w miarę możliwości wspierać koteczkę poprzez comiesięczne darowizny – każdą możliwą kwotą. Jest demencyjna i kruchutka, prawie nie widzi. Po długim okresie adaptacji w końcu chyba polubiła i zaakceptowała nowe miejsce. Niestety nie ma ona żadnych szans na adopcję – jak dotąd nikt nie zwrócił na nią uwagi. SONIA szuka opiekuna wirtualnego – bo tylko tak możemy „załatać” dziurę w naszych znikomych finansach stowarzyszeniowych a kwoty przeznaczone na utrzymanie SONII przeznaczyć na leczenie kolejnych, nowych zwierząt. W sprawie opieki wirtualnej prosimy o kontakt : biuro@braciamniejsi.com.pl
aktualności 15-07-2013
Osierocona Sonia … prawie jak kot z wiersza.
Żyje, lecz wciąż tęskni za swoim człowiekiem …
Przez cały ten czas, od kiedy jest z nami, nikt jeszcze ani razu, o nią nie zapytał …
Mieszka samotnie, w małym pokoiku, bez innych zwierząt.
Kiedy ktoś wreszcie do niej zajrzy – domaga się pieszczot.
Sonia, staruszka nie ma szans na adopcję … ?
Przecież mógłby się znaleźć, choć dom … na “dożycie” …
Jedno, niepozorne, kocie legowisko, bez większych wymagań, na tych kilka ostatnich lat …
W mieszkanku u miłej, starszej pani …
Sonia nie jest natrętna, nie wymaga wiele.
Miseczka karmy, woda, kuwetka i najważniejsza – ludzka, przyjazna ręka, która pogłaszcze ją,
kilka razy dziennie …
Sonia mieszka osobno bo stroni i boi się innych zwierząt, stąd idealny byłby dla niej spokojny, cichy kącik u miłej, samotnej Pani …
Kotka bardzo domaga się wszelakiej pieszczoty, głaskania, jest kilkunastoletnią staruszką – mimo tego sędziwego wieku ma całe mnóstwo osobistego uroku.
W ciągu dnia jest spokojna, dużo odpoczywa, śpi, budzi się na krótki spacer, na dobre jedzonko, chętnie wygląda z zaciekawieniem przez okno.
Jest drobniutka i miejsca nie zajmie wiele, cichy, łagodny kot szuka ciepłego, serdecznego domu na “dożycie” – to tak niewiele …
************************************************
Historia jak z wiersza W. Szymborskiej – „Kot w pustym mieszkaniu…”
Bardzo, bardzo smutna…
Ukochana Pani tej stareńkiej koteczki odeszła nagle i niespodziewanie kilka dni temu.
Czysty przypadek sprawił że kotka nie trafiła do Schroniska.
Nie znamy jeszcze jej Imienia.
Wiadomo tylko że ma 17 lat i ostatnie lata mieszkała w biurze zmarłej Pani.
Teraz zawalił jej się Świat.
Jest przerażona i zestresowana nową sytuacją.
Widać że cierpi psychicznie.
Zaszyła się w szafie w naszym Domu Tymczasowym gdzieopiekunka wstawiła jej domowe posłanko z którym przyjechała..
Nie je, nie wychodzi,.
Podobno zawsze była inna.
Jak autystyczne dziecko. Tylko w swoim Świecie.
Trudno jej pomóc.
Może czas coś zmieni ?
