Aktualizacja 21.01.2014
Ogłaszamy, rozpytujemy, wciąż intensywnie szukamy domu małemu Toto.
Czyżby głuchota była barierą nie do przebycia?
Przecież większość psów na starość głuchnie ! O ludziach nie wspominając 😉
Toto spędza nam sen z oczu. Jego sytuacja życiowa jest bardzo niepewna.
Bylibyśmy spokojniejsi, gdyby przebywał choćby w Domu Tymczasowym.
To niewielki psiak, znający domowe zwyczaje. Ponieważ nie posługuje się słuchem, potrafi wykształcić szczególną formę relacji z opiekunem, więź nieporównywalną z niczym.
Wrażliwość, emocjonalność i skupienie na opiekuńczej osobie – dotyku, gestach, sposobie poruszania – wzruszają, czynią z Focha wyjątkowego towarzysza.
W schronisku nie poradzi sobie. Nie zrozumie ostrzegawczych warknięć azylowych psów. Odrzucą go – zdominują albo zagryzą.
Razem z dziewczynką zwracamy się do Państwa z apelem o ratunek.
Szukamy kogoś, kto przyjmując tego wyjątkowego psa pod swój dach, zapobiegnie tragedii.
Czy zdążymy z pomocą?
Przypominamy kontakt w sprawie Dt lub adopcji;
mniejsi.adopcje@one.pl
tel.502329612 , Bielsko-Biała
***************************************************************************************************************************
Życie małego TOTO rozpoczęło się w schronisku.
Urodził się kompletnie głuchy. Jakby tego było mało, stwierdzono u niego
problem z siusiakiem. Przez schroniskowego wet. został poddany nieudanemu
zabiegowi w wyniku którego , siusiając szczeniaczek obsikiwał sobie cały brzuszek.
Wkrótce po zabiegu trafił do Rodziny , nieświadomej jego ułomności.
Gdy prawda wyszła na jaw, większość domowników nie zaakceptowała kalectwa psiaka. Jedynie 14-letnia dziewczynka okazała psu serce. Nie przeszkadzała głuchota. Nie brzydził posiusiany , psi brzuch. Po każdym spacerze myła go , wycierała .
TOTO odwzajemnia się Jej całym swym psim serduszkiem. Tylko z dziewczynką śpi, tylko jej dotyk akceptuje. Innych członków rodziny traktuje z dystansem.
Trzy tyg. temu Mama dziewczynki postanowiła oddać 2-letniego już psa z powrotem do schroniska. Pies ‘działa jej na nerwy”, drażni donośne szczekanie .
Dziewczynka jest zrozpaczona.
Prosi o pomoc w znalezieniu TOTO nowego domu.
Żeby zwiększyć jego szanse adopcyjne, zabraliśmy psiaka do zaprzyjaźnionej Lecznicy,
gdzie przeszedł tym razem udaną , plastykę siusiaka.
Przy okazji operacji został wykastrowany.
Mamy świadomość że znalezienie domu głuchemu psu graniczy z cudem,
ale przecież cuda się zdarzają?
Może ktoś da psiakowi choćby tymczasowe schronienie?
Na opłacenie hoteliku nie mamy środków.
Cały czas zmagamy się z ogromnym długiem w Lecznicach.
Sprawa jest bardzo, bardzo pilna !
Kontakt w sprawie adopcji; tel.502329612,e-mail;mniejsi.adopcje@onet.pl
Bardzo prosimy też o pomoc w spłaceniu długu po operacji TOTO .
Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.