MA DOM: Los chciał o nim zapomnieć ...Redłajt, najmilszy kot bezdomny ...

kwiecień 2017

Nareszcie. Nasz kocurek wyzdrowiał i znalazł kochający dom 🙂

marzec 2017

Redłajt okazał się kotem, który posiada wyjątkowo silną wolę życia.

Po ponad 1/2 roku troskliwej opieki i leczenia udało nam się zwyciężyć chorobę. Kocurek jest obecnie zdrowy, odkarmiony, kiedyś chudzina waży obecnie ponad 4 kg ! Jest spokojny, przyjazny, uwielbia towarzystwo człowieka i zabawę.

Redłajt jest jednak nosicielem wirusa białaczki, al nie wykazuje objawów chorobowych. Mieszkając w domu nie powoduje zagrożenia dla ludzi, psów, kotów (jeśli są szczepione na białaczkę).

Nadal szukamy dla niego domu.

GALERIA ZDJĘĆ

czerwiec 2016

Szczegóły adopcji

Redłajt jest niezwykle towarzyski, uwielbia dotyk człowieka. Mruczy wtedy, ociera się i tak zabawnie podkręca ogon do góry jak żaden inny kot do tej pory. Kocha ludzi, jest najcudowniejszym kocim przyjacielem. Tuli się, daje nosić na rękach, nawet przy pobieraniu krwi u weterynarza mruczy. Jest czysty, wzorowo korzysta z kuwety.
Posiada książeczkę weterynaryjną, jest odrobaczony, odpchlony.
Wierzymy, że nadejdzie chwila gdy zainteresuje się nim i pokocha go ktoś wyjątkowy.

Dla dobra naszego podopiecznego obowiązuje wizyta przed adopcyjna oraz podpisanie umowy.

Kontakt w sprawie adopcji :

tel. 886 231 520 , mail: biuro@braciamniejsi.com.pl

Historia

Pokiereszowany życiem na wolności, młody, wynędzniały z głodu kocurek Redłajt, o którym dobry los chciał zapomnieć, niespodziewanie / szczęśliwie dla niego ! / od kilku dni jest pod naszą opieką. Domy tymczasowe zapchane, że kota nie zmieścisz kolejnego. I czasu, i rąk do pracy brakuje, a tu takie kolejne przed oczami, nieszczęśliwe chucherko … Co było robić ? Gdy głębokie, z nadzieją wpatrujące się w Nas spojrzenie, zapadło Nam w myślach i sercu … ?
Chore, chude to i brudne, nos obdarty a sierść sklejona i widoczne ślady po wielu miesiącach bezdomnych. Kleszcz po kleszczu i pchła po pchle się pożywiały – świadectwem tego były stare, zaschłe, rozsiane na głowie i grzbiecie strupy. Widać, że znaleziony kocurek od długiego czasu żył z dnia na dzień, bez właściwej opieki człowieka, bez ludzkiej wrażliwości, miłości …
Nieszczęścia, które go spotkały, mamy nadzieję nie wrócą już nigdy, nawet w dalekich wspomnieniach. Od tego przecież jesteśmy – by przywrócić mu wiarę w dobroć i opiekuńczość człowieka.
Miał kiedyś dom, to nie ulega wątpliwości. Jest cudowny, łagodny, ma najpiękniejsze z kocich oczu i taką ufność w sobie, mimo zapewne wielu przykrych przeżyć …. Wyjątkowy kot nad wszystkie koty, najlepszy przyjaciel, ukochane mruczadło, które rozweseli i natchnie pozytywną energią swoich przyszłych, nowych właścicieli.
Od pierwszych chwil, potrafi z niesamowitą delikatnością, przylgnąć do człowieka, którego zaledwie chwilę wcześniej, pierwszy raz widział. Jesteśmy pewni, że znajdziemy mu nowy dom, dobry dom, taki najwspanialszy, z jego kocich marzeń. Szczęściarzami nazwiemy Tego lub Tą, którzy go będą mogli przytulać już zawsze !
Nasze cudo pomieszkuje jeszcze w lecznicy – od ok. tygodnia leczymy zapalenie błony śluzowej żołądka, które się kociakowi w następstwie bezdomnej włóczęgi przytrafiło. Poza tym, większych problemów zdrowotnych póki co wet. nie obserwuje.

Stan zdrowia, choroby, niepełnosprawność

Redłajt jest odrobaczony, odpchlony i wykastrowany.Niestety podczas pobytu w lecznicy wykonany test białaczkowy wykazał, że Redłajt jest chory i musi być na razie izolowany od reszty kotów. Podjęliśmy leczenie interferonem, które daje pozytywne wyniki. Trzymajcie kciuki. Dzięki troskliwej opiece naszych wolontariuszek kot dochodzi do zdrowia, przybrał na wadze i ma dobre samopoczucie.

Opieka wirtualna

Redłajt nie ma Opiekuna Wirtualnego.

Jeśli ktoś chciałby wspierać naszych podopiecznych, do czasu aż znajdziemy dla nich nowych, stałych, kochających opiekunów, zachęcamy do kontaktu z biurem naszej organizacji biuro@braciamniejsi.com.pl . Opiekun Wirtualny pomaga nam pokrywać codzienne koszty utrzymania naszego podopiecznego co jest dla nas ogromnym wsparciem. Jeśli kochasz zwierzęta, nie możesz kolejnego adoptować a chcesz pomagać – Opieka Wirtualna jest jedną z ważnych form pomocy

Prośba

Prosimy o wsparcie finansowe na pokrycie kosztów utrzymania podopiecznych zwierząt, leczenia, szczepienia, kastracji, sterylizacji.

Pomóżcie nam pomagać, abyśmy mogli dalej działać !