MA DOM: EWITA - psia tragedia ! - Dla braci mniejszych

HISTORIA

Nowa interwencja naszego „oddziału szybkiego reagowania”

Kilka telefonicznych rozmów z osobami zgłaszającymi psie nieszczęście – pies stoi dzień i noc na krótkim łańcuchu. Gdy nocą było 27 st. mrozu również… Rodzina okazała się dysfunkcyjna, nie wiadomo czy pies jest jakoś karmiony, ponoć nigdy nie wchodzi do budy. Nasi rozmówcy ponaglają…

Stary ,mocno podupadły domek, szopka, a do niej przytulona byle jaka buda. Do budy
przykuty krótkim łańcuchem pies w typie owczarka niemieckiego. Barwy sierści nie widać,pies pokryty jest czarnym błotem aż po oczy! Koło budy składowany jest muł albo flot, czarna maź. Dziewczyny zostawiają karmę, wymieniają wodę. Z domu mimo wołania nikt nie wyszedł.

Za drugą wizytą udaje się rozmawiać z gospodarzem. Właścicielką zwierzęcia jest jego konkubina, pies ponoć mieszkał przedtem w bloku gdzie było ciasno, teraz zdaniem opiekunów ma dobrze… W garnku znowu czarna woda. Pertraktacje były długie, trudne, z wybuchami wielkiego gniewu ze strony gospodarza. Podczas piątego podejścia (a miejscowość leży około 25 km od Bielska) udało się nam, właściciele podpisali zrzeczenie swoich praw do psa. Uffff…

Gdyby nie zaprzyjaźniona i niezawodna lecznica nie udałoby się nam ulokować nigdzie tak brudnego i brzydko woniejącego psa… Suczka,teraz nazwana Ewitą, ma jak twierdzą jej dawni ludzie, 9 lat. Jest wychudzona, na szyi ma liczne, ropiejące rany od kolczatki (do niej przypięty był łańcuch). W książeczce, którą otrzymaliśmy z psem było odnotowane tylko jedno szczepienie…

ADOPCJA

Szukamy pilnie DT a najlepiej Domu Stałego dla naszej bardzo milej i przyjaznej Babuni. Po dwukrotnej kąpieli okazało się że jest też urodziwa, mimo wszystko 🙂 Szukamy pilnie domu i Ludzi którzy dadzą jej wreszcie ciepłe i spokojne miejsce obok siebie, nie przy budzie. Wszystko wskazuje na to, że dotąd jej życie było bardzo trudne…

Ewita przebywa obecnie w hoteliku przy lecznicy ponieważ nie mamy jej gdzie umieścić Sunie czeka jeszcze zabieg sterylizacji, potem komplet wszystkich wymaganych szczepień. Rachunek z dnia na dzień rośnie… Wyniesie prawdopodobnie blisko 1000,00 złotych, a my dosłownie toniemy w długach… Boimy się każdego następnego dnia