W niedzielę 23 września  w żywieckim Amfiteatrze pod Grojcem najmłodsi członkowie Stowarzyszenia humanitarno-ekologiczne ” Dla braci mniejszych” starali się uwrażliwić uczestników 1 pikniku dla miłośników psów na los psów
trzymanych na łańcuchach.

Nasze hasło brzmiało:

Przywiąż psa do siebie a nie do budy!!!!

Podobne happeningi odbyły się tego dnia w wielu innych miastach Polski.

Trzymanie psa na łańcuchu jest:

Niezgodne z prawem. Według Ustawy o Ochronie Zwierząt „trzymanie zwierząt na uwięzi, która powoduje u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz nie zapewnia możliwości niezbędnego ruchu” jest znęcaniem się – a znęcanie się jest karalne. Pies nigdy niespuszczany z łańcucha nie ma „możliwości niezbędnego ruchu”.

„Zerwijmy łańcuchy” to protest czytelników miesięcznika „Mój Pies” przeciwko wiązaniu psów na stałe na łańcuchach.

W XXI wieku znamy już humanitarne sposoby bezpiecznego dla otoczenia trzymania zwierząt. Dlatego w centrach największych polskich miast ustawiamy budy, do których każdy, kto tylko zechce, może się na kilka minut przywiązać – by zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego, jak wycieńczające, koszmarnie nudne i bezsensowne jest życie na 2 metrach kwadratowych. Większość osób biorących udział w akcji jest zaskoczona ciężarem takiego łańcucha – to po prostu trzeba poczuć na własnej szyi.

W akcję „Zerwijmy łańcuchy” włączają się znane postaci ze świata kultury i rozrywki – oni również przywiązują się do bud. Media obszernie relacjonują nasze happeningi. To ważne, bo chcemy, by wzrastała świadomość, że pies powinien być przywiązany do człowieka, a nie do budy.