Żuczek    / V.2009r./

Biedota ta leżała na pasku trawy między dwiema jezdniami szybkiego ruchu przy wyjeździe na Szczyrk. Cudem udało się go stamtąd wywabić , a  wziąć na ręce i zawieźć do lecznicy dopiero po dwóch dniach łapanki  i na śr. Sedatywnych. Żuczek nie stawał na lewej tylnej łapce. Na zdjęciu rtg stwierdzono stare urazy miednicy  . Został poddany rehabilitacji która trochę usprawniła łapeczkę. Jako że był  lekki i nieduży , świetnie sobie mimo to radził. Przebywał kilka tygodni w D.T. u Irenki  gdzie odbudowywał powoli  swoje zaufanie do Ludzi. Wreszcie znalazł dom w bliskości Żywca gdzie jest akceptowany i lubiany.