Niewielki, biały psiak na samym skraju jezdni . Nikt nie wie jak długo tam leżał. Szok i ból nie pozwalały mu się przemieścić w bezpieczne miejsce. A może cierpiał tak bardzo że nie chciał już dłużej żyć?
To musiały być dla niego straszne chwile…
W końcu ktoś się ulitował i powiadomił Schronisko..
Rtg wykazał wielo odłamowe złamanie kości przednie łapy.. Poza tym na szczęście u Albina nie stwierdzono innych obrażeń.
Schroniska nie było stać na skomplikowaną operację.
Maluszek trafił pod nasza opiekę. (Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”)

Jest już po zabiegu . Rokowania były bardzo ostrożne. Łapka była strzaskana na miazgę…Albinek spędził kilka tygodni w gipsie.
Dostawał silne środki przeciwbólowe , antybiotyk.


 

Jak to zawsze z naszymi najtrudniejszymi przypadkami bywa, Albin wylądował w BDT u Irenki.
Przy całym swoim nieszczęściu Albinek  ,to niezmiernie sympatyczny psiak . Na widok człowieka ogonek natychmiast w ruchu…Z wielką godnością, cichutko znosi ból i cierpienie…
Nie był wychudzony ani specjalnie brudny. Pewnie miał dom.
Może mieć 4- 5 lat.

Obecnie Albinek czeka na nowy domek w domu tymczasowym. Jest cudownym pieskiem i zasługuje na najlepszy domek. Biega na 4 łapkach, czasami jednak tę po przejściach podnosi do góry, jak by chciał ja oszczędzać. Nie przeszkadza mu to jednak na bycie wspaniałym , szczęśliwym psem o wielkim sercu!!!!

bardzo prosimy o pomoc w spłacie długu za Albinka


Stowarzyszenie humanitarno-ekologiczne Dla Braci Mniejszych
nr konta: 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
tytułem : Pomoc dla Albinka