14.04.2014 

Cała kocia rodzina adoptowana – dla wszystkich znaleziono nowe domy 🙂

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Aktualizacja  21.01.2014 

Ta przepiękna kocia rodzinka nie ma szczęścia do adopcji. Do tej pory dom znalazły tylko dwa kocięta.

Miały szczęście. Zamieszkały   w „dwupaku” u p. Krystyny i Dawida w B-B.

Na nowy dom wciąż czeka piękna, przytulasta Mamusia Gracja i Jej dwaj synkowie: Rocki i Caruzo o niesłychanym odcieniu rudości.

Gracja jest wysterylizowana, kocurki wykastrowane. Cała trójka jest oczywiście po szczepieniach, odrobaczeniach itp..

Rodzinka jest przepiękna, zadbana, o miłych charakterach.

Do pełni szczęścia brakuje im własnego domu.

kontakt w sprawie adopcji

^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^^..^

Aktualności 16-10-2013

Po kilku nieudanych podejściach, w końcu udało się nam odłowić wszystkie maluchy i ich piękną Mamusię.

05 

Na szczęście prócz zapchlenia i zarobaczenia, cała Rodzinka okazała się nadzwyczaj zdrowa i po kilkudniowym pobycie w Lecznicy, wszystkie znalazły tymczasowe schronienie u cudownej Pani Ewy.

 DSC_0127

W domowych warunkach ich socjalizacja przebiegła błyskawicznie. Okazały się kotami o przemiłych charakterach.

Najwyższa więc pora, by zamieszkały w nowych domach.

04 

Są zaszczepione a ich piękna, przytulasta mamusia wysterylizowana.

 Kontakt w sprawie adopcji rudzielców

galeria

06

GRACJA

 Ta piękna koteczka na pewno kiedyś miała dom.

 Pojawiła się tego lata na niewielkim, blokowym osiedlu w centrum miasta i została.

Powód wkrótce ujawnił się sam .
Z piwnicznego okienka, koteczka wyprowadziła na skwerek 4 piękne, rude kocięta. Już nie była w stanie sama ich wykarmić.

 01

Pani o Złotym Sercu, wczesnym rankiem i o
zmierzchu wynosiła im jedzenie.

 08

Nie mogła tego robić jawnie; wciąż słyszała wrogie uwagi; „… po co Pani ściąga tu te koty?.
Jak się nie będzie dokarmiać, to sobie pójdą..” itp..

 09

Tylko dokąd One mają pójść ? ??!

 02

Osiedle leży u zbiegu dwóch przelotowych arterii.
Oddalenie się od skwerku o 100 m to śmierć pod kołami.

 Powiadomione o kotach Schronisko odmówiło pomocy uznając je za koty wolno żyjące.

W końcu Pani dotarła do Nas.

No i mamy problem.

14 

Kocięta są już spore, oczywiście dzikusy.
Zresztą jakie miały by być, skoro wciąż były prześladowane , przeganiane ….

 13

Mamusia też z dużym dystansem. Nie ma mowy o pogłaskaniu.

 05

Z wakacji wrócił właściciel piwnicy , okienko zabił dechą i cała rodzinka wylądowała na
skwerku, pod gołym niebem.

 Wczoraj udało nam się wczoraj „odłowić” dwa maluchy. (Ukłony dla naszej Irenki, która do perfekcji opanowała tą technikę )

 03

Na razie umieściliśmy je w Lecznicy. Na szczęście oprócz totalnego zapchlenia i pewnie zarobaczenia, nic im nie dolega.

 Po niedzieli kolej na następne i na końcu ‘mamusię’ po której widać że znowu jest w ciąży.

 

Branie sobie na głowę kolejnych kotów to w tej chwili czyste szaleństwo.

 

Toniemy w długach, w domach tymczasowych nie mamy już dla żadnych wolnych miejsc, brakuje pieniędzy na karmę, leczenie, żwirek. Długi w lecznicach…….

 

Zostawić je tam gdzie są to dla nich wyrok.

 

Dlatego wielka prośba o pomoc, o wsparcie…

Stowarzyszenie humanitarno-ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”

mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220